Przytulia czepna – zwalczamy chwasty

Przytulia czepna to jeden z najgroźniejszych chwastów dwuliściennych występujących w zbożach ozimych. Ten zwalczany na polach chwast wraz z chabrem bławatkiem i makiem polnym, zaliczany jest do grupy chwastów piętra wysokiego – wystających ponad łan, silnie konkurujących z roślinami uprawnymi i powodujących ogromne straty w plonie. Sprawdź, jak rozpoznać ten uciążliwy chwast i czym kierować się przy wyborze herbicydu, by zabieg przyniósł oczekiwane rezultaty?

Przytulia czepna to roślina jednoroczna, okrytonasienna i azotolubna, rosnąca na glebach wilgotnych i bogatych w związki mineralne. Najczęściej spotykamy ją w uprawach zbóż ozimych, rzepaku, buraków, lnu oraz warzyw. Jest bardzo dobrze przygotowana do zmiennych warunków pogodowych i mrozu.

Znakiem rozpoznawczym przytulii są sztywne haczykowate włoski pokrywające łodygi i lancetowate liście, jak również drobne białe kwiaty umiejscowione na długich szypułkach. Chwast ten przyczepia się do roślin uprawnych, wspinając się po nich i osiągając wymiary sięgające nawet półtora metra. Owocem przytulii jest rozłupnia, która przyczepia się do zwierząt oraz ludzi i tym samym rozprzestrzenia na duże odległości.

Podobnie jak wszystkie chwasty dwuliścienne przytulia czepna jest bardzo niebezpieczna dla ozimin. Jako roślina azotolubna – wyczerpuje zasoby azotu zgromadzone w glebie. Traktując źdźbła zbóż jako podporę – ogranicza dostęp do światła oraz wody. W ten sposób zagłusza rośliny uprawne, uniemożliwiając im prawidłowy rozwój. Co więcej – może wspomagać zjawisko wylegania zbóż i zanieczyszczać ziarno.

 

 

Przytulia czepna jest również źródłem pożywienia dla mszyc, dlatego jej występowanie może powodować duże nasilenie tego szkodnika. Zjadana przez zwierzęta hodowlane, szczególnie krowy, niekorzystnie wpływa na ich układ pokarmowy. Zboże zanieczyszczone przytulią nie może być skarmiane przez drób, ponieważ może zostawać i zatykać przełyki ptaków. Partia zboża z przytulią dyskwalifikuje je na przerób mąki! Generalnie wiadomo, że zboże z przytulią bardzo trudno będzie sprzedać. Stąd tak ważne jest jej zwalczanie

Według ekspertów próg ekonomicznej szkodliwości przytulii to 0,5 sztuki na 1 m2. Już tak niewielka ilość tego chwastu w łanie może dyskwalifikować partię wymłóconego zboża do sprzedaży na paszę czy jako szenica konsumpcyjna.

 

Zwalczanie przytulii czepnej to priorytet w wiosennej regulacji zachwaszczania – nie tylko zbóż ozimych. Warunkiem skuteczności zabiegu jest dobór odpowiedniego preparatu. Najlepiej jest wybierać herbicydy o szerokim zastosowaniu, zwalczające większość niebezpiecznych chwastów dwuliściennych.  Przytulię możemy zwalczać jesienią, jednak  zdarza się, że zabiegi te wymagają poprawki wiosennej. Niejednokrotnie przytulię zauważamy dopiero w późniejszych fazach rozwojowych zboż.

Preparatem wyspecjalizowanym w zwalczaniu przytulii czepnej jest Saracen Max 80 WG firmy Nufarm– preparat łączący działanie dwóch mocnych, doskonale znanych substancji aktywnych: florasulamu i tribenuronu metylowego. Florasulam i tribenuron metylowy silnie hamują wzrost korzeni i części przytulii czepnej, co powoduje jej skarłowacenie, a w rezultacie zamieranie. Saracen Max warto polecić również ze względu na dużą elastyczność stosowania, szerokie okno aplikacji (aż do fazy liścia flagowego) oraz możliwość łączenia preparatu z innymi herbicydami. WYPRÓBUJ NASZE ROZWIĄZANIE

Przytulia czepna w polskich warunkach jest najważniejszym chwastem do zwalczenia. Żaden rolnik nie może sobie pozwolić na zlekceważenie jej zwalczania, stąd nazywana jest królową polskich chwastów. Co ciekawe w innych krajach nie jest aż tak uciążliwym chwastem i jej zwalczanie nie sprawia aż tyle kłopotu!