Kilka miesięcy temu na łamach naszego bloga pojawił się pierwszy wpis dotyczący ochrony rzepaku przed osypywaniem z wykorzystaniem nowej technologii. Była to jedna z premierowych publikacji na temat Sealicitu, czyli nowego biologicznego preparatu w naszej ofercie. Dzisiaj do tej części teoretycznej możemy dodać znacznie więcej informacji praktycznych, opartych na kolejnych doświadczeniach przeprowadzonych w 2022 roku.

Zapobiegamy zamiast sklejać

Sealicit, to biologiczny preparat zawierający ekstrakt z alg brunatnych występujących na północnych wybrzeżach Ameryki i Europy. Ma on zupełnie inne działanie od dotychczasowych metod stosowanych w Polsce. Zabieg wykonujemy już na początku wegetacji podczas pierwszych zabiegów wiosennego zwalczania szkodników w rzepaku. Wczesna aplikacja i możliwość łączenia z innymi zabiegami zapewnia brak dodatkowych przejazdów i niszczenia roślin przed żniwami, co jest tak uciążliwe np. podczas desykacji lub sklejania. 

Sealicit zabezpiecza łuszczyny przed osypywaniem poprzez zmniejszenie aktywności genu IND sterującego procesem lignifikacji ścian łuszczyny. Łuszczyny mają mniej usztywniających je tkanek, zatem poprawia się ich odporność na przedwczesne pękanie (naprężenia w czasie wysychania są mniejsze). Stosując Sealicit ograniczamy przyczynę powstawania strat (czyli dużą ilość tkanki usztywniającej łuszczyny) zamiast “zwalczania” skutków naturalnego procesu pękania.

Stosowanie preparatu jest dosyć elastyczne: od ruszenia wegetacji i wybijania w pędy (fazy BBCH 30-39), do pojawienia się pąków kwiatowych głównego pędu (fazy BBCH 51 a 55). W praktyce na polu mamy często mieszankę faz z uwagi na nierównomierność odbudowy poszczególnych roślin po zimie i różnym tempie strzelania pędy. Okres stosowania trwa najczęściej od 1 do 2 tygodni, zależnie od temperatur. Skuteczność preparatu będzie spadać w miarę rozwoju kwitnienia, gdyż w tym momencie najczęściej rozwijają się już zawiązki łuszczyn i uruchamiane są odpowiednie geny sterujące ich budową. Więcej informacji na temat samego preparatu znajdziecie we wspomnianym materiale: Sealicit – ochrona rzepaku przed osypywaniem.

Ta plantacja rzepaku została zabezpieczona przed osypywaniem za pomocą preparatu Sealicit.

 

Osypywanie się rzepaku w praktyce

Nasze doświadczenia były zlokalizowane w Urbanowicach na Śląsku, w firmie badawczej Biochem Agrar Polska. Zgodnie z zaleceniami etykiety, w rzepaku odmiany Florida, testowaliśmy dawkę 1,0 l/ha w dwóch „krańcowych” terminach umownie nazwanych „wczesnym”, opisanym na wykresach jako Sealicit A (konkretnie był to 12 kwietnia, gdy rzepak miał ok. 25 cm wysokości) i „późnym” (Sealicit B, 22 kwietnia, na rzepaku wyrośniętym już do 47,5 cm). Dzięki temu w pełni mogliśmy zbadać reakcję danej odmiany na preparat. Ponieważ obecnie uprawiane odmiany rzepaku mają różne właściwości, a wiele z nich ma już deklarowaną zwiększoną odporność na osypywanie, reakcje na zastosowanie alg i wspomnianą „indukcję sygnału w roślinie”, mogą być różne. Florida jest odmianą mieszańcową o wczesnym kwitnieniu i dojrzewaniu.

Z uwagi na fakt, iż interesowała nas trwałość efektu ograniczenia osypywania, zaplanowaliśmy zbiór obiektów doświadczalnych w dwóch terminach:

  • optymalnym (wypadł 27 lipca), wynikającym z dojrzewania łuszczyn i ich wilgotności, oraz
  • opóźniony, w tym wypadku o 7 dni.

W efekcie każdy obiekt: kontrola, Sealicit A (wczesny) i Sealicit B (późny) sprawdzaliśmy dwukrotnie, tak aby w pełni można było porównać efekty czasu zbioru pomiędzy kombinacjami. Drugi termin zbioru pokazuje, jak zachowa się rzepak chroniony Sealicitem w razie nieoczekiwanego przedłużenia żniw, np. przez deszczową pogodę.

Sealicit – wyniki doświadczeń i opłacalność

Na wykresach poniżej widać, że w normalnym terminie zbioru Sealicit spowodował zmniejszenie strat nasion i plon był większy o 4-9%, a wiec od 160 do 340 kg ziarna dodatkowo. Tutaj warto podkreślić, że nawet w tej niższej wartości ten wzrost plonu w pełni pokrył koszty zabiegu. Korzyści ze stosowania produktu wzrastają w wypadku konieczności opóźnienia zbioru. Plon z kontroli nietraktowanej był niższy w porównaniu do optymalnego terminu, gdyż deszcze i wiatry w tym sezonie zrobiły swoje. Jednak na poletkach z Sealicitem stwierdzono w tym przypadku duży wzrost plonu o 11-24%. Zatem redukcja pękania łuszczyn pozwoliła znacząco zmniejszyć nieuchronne w takiej sytuacji straty. Odmiana Florida dawała silniejszą reakcję przy późniejszym zabiegu, bliższym fazie kwitnienia. 

Można śmiało powiedzieć, że Sealicit jest swoistym ubezpieczeniem uprawy. Wydatek zwraca się już w normalnych warunkach żniw, natomiast w szczególnie niekorzystnych warunkach pozwala na znaczne ograniczenie strat. Trzeba też pamiętać, że przy dużych areałach rzepaku zebranie całości będzie rozciągnięte w czasie i wypadać może już po optymalnym terminie. I tutaj również można liczyć na pozytywne skutki stosowania Sealicitu, który pomaga lepiej rozplanować żniwa. Dodatkową korzyścią jest brak konieczności wykonywania osobnego zabiegu przed zbiorami, który wymaga dodatkowych nakładów, pomijając już trudność samego zabiegu.

Wyniki doświadczeń przeprowadzonych w Urbanowicach pokazują jednoznacznie wzrost plonowania rzepaku w powtórzeniach, w których zastosowano Sealicit. Oznacza to zmniejszenie strat spowodowanych osypywaniem rzepaku.

autor: Paweł Borkowski